Trzeźwy styczeń – 5 korzyści czasowej rezygnacji ze spożywania alkoholu

Trzeźwy styczeń – 5 korzyści czasowej rezygnacji ze spożywania alkoholu

Dry January, czyli suchy, a po naszemu “Trzeźwy Styczeń” – to warte rozważenia wyzwanie, które z roku na rok zdobywa coraz większą popularność. O jej sukcesie świadczą nie tylko opinie ekspertów, ale przede wszystkim relacje uczestników. Sprawdźmy zatem, co kryje się za fenomenem tymczasowej abstynencji i jakie korzyści może przynieść.

W poprzednim artykule poruszaliśmy kwestię noworocznych postanowień i zasadności umiarkowanej konsumpcji alkoholu. Dry January świetnie wpisuje się w ten koncept.

Cała akcja Dry January rozpoczęła się od pomysłu pewnej Brytyjki – Emily Robinson – która przygotowywała się do półmaratońskiego biegu. Ponieważ czuła się ociężała i bez formy, a bieganie przestało jej sprawiać radość, to podjęła decyzję o odłożeniu spożywania alkoholu na cały styczeń w 2012 r. Rok później dołączyła do ruchu Alcohol Change UK, a jej ciekawa historia zainspirowała aż 4 tysiące osób, które postanowiły dołączyć do wyzwania Dry January. Z roku na rok ta liczba rosła, jubileuszowej 10-edycji wyzwania Trzeźwego Stycznia poddało się aż 175 tysięcy zarejestrowanych osób. Ilu było niezarejestrowanych? Zapewne o wiele więcej, bowiem świadomość dotycząca konsumpcji alkoholu stale rośnie, a wraz z nią grupa osób poddających się tymczasowej abstynencji.

Organizatorzy akcji wytypowali 5 głównych powodów, dla których warto na miesiąc odłożyć alkohol. Wiele więcej argumentów przytaczaliśmy za pomocą ekspertów w naszym serwisie, ale dla większej motywacji przytoczymy i te:

  1. Zdrowsza i ładniejsza cera
    Osobę mocno nadużywającą spożywanie alkoholu często można rozpoznać po kondycji jej skóry. Szara, zniszczona, pozbawiona blasku cera z licznymi przebarwieniami, to m.in. efekt niedoborów cynku, który jest wypłukiwany przez alkohol.
  2. Spokojniejszy sen
    Alkohol nie tylko spłyca kluczową dla jakości naszego snu fazę REM, ale także obniża wskaźniki glutaminianu zawartego w naszym organizmie, który jest reprodukowany głównie w nocy. W efekcie nasz sen jest mniej spokojny, a rano budzimy się niewyspani i po prostu zmęczeni.
  3. Zyskasz więcej energii
    Dobrze przespana noc = dużo energii w dzień. Osoby praktykujące Trzeźwy Styczeń ze zdziwieniem zaobserwowały przyrost energii i chęci do działania po odstawieniu alkoholu. Jak dodamy do tego przejrzystość umysłu i lepszą koncentrację, to mamy dobrą bazę do kreatywnego i produktywnego rozpoczęcia Nowego Roku.
  4. Łatwiej będzie Ci schudnąć
    O tym pisaliśmy i rozmawialiśmy już wielokrotnie z naszymi ekspertami, ale także zagraniczni specjaliści punktują alkohol za tzw. “puste kalorie”, które negatywnie wpływają na proces spalania tłuszczu. Do tego pojawiają się problemy związane z regulacją poziomu cukru we krwi.
  5. Poprawi się Twoje zdrowie psychiczne
    O ile lampka wina do obiadu czy weekendowe piwo do filmu nie są problemem dla naszego organizmu, to już regularne (zwłaszcza codzienne) sięganie po alkohol negatywnie może wpłynąć także na naszą psychikę. Na naszych łamach pisaliśmy o urwanych filmach, lukach w pamięci czy nawet udarach mózgu związanych z alkoholem. Badani wspominali o mniejszym uczuciu niepokoju i otępienia po redukcji spożycia alkoholu.

Zdaniem uczestników – na prawdę warto!

Wymieniane przez ekspertów zalety Suchego Stycznia znajdują też odzwierciedlenie w opiniach uczestników przedsięwzięcia. Badacze z  Uniwersytetu w Sussex przeanalizowali dane dotyczące 2121 uczestników akcji z 2018 roku. Okazało się, że dla wielu z nich rezygnacja z alkoholu w styczniu pomogła zmniejszyć liczbę dni picia w kolejnych miesiącach oraz generalnie ograniczyć ilość wypijanego alkoholu. 

Ankietowani podnosili też kwestie zdrowotne – aż 93% z nich poczuło poprawę psychiczną, a 4 na 5 osób stwierdziło, że lepiej radzi sobie z kontrolowaniem ilości picia. Aż 7 na 10 osób zanotowało poprawę ogólnego stan zdrowia i tyle też uczestników stwierdziło poprawę jakości snu. 2/3  uczestników potwierdziło przyrost energii do działania, a ponad połowa, bo 58% z nich zredukowało masę ciała, co również przyjęli z zadowoleniem.

Zerowa alternatywa

Dla tych, którzy z trudem wyobrażają sobie mecze piłkarskie bez piwa albo spotkanie z koleżankami bez lampki wina alternatywnym rozwiązaniem mogą być bezalkoholowe odpowiedniki. Rynek piw pełen jest ciekawych gatunków i połączeń smakowych w wersji 0,0%. Tym samym, można i w ten sposób podejść do wyzwania Trzeźwego Stycznia, a nawyki te warto chociaż stopniowo utrzymywać w pozostałej części roku. Więcej argumentów za zerową alternatywą znajdziesz tutaj.

Jak widać tymczasowa (zaledwie miesięczna) abstynencja połączona następnie z zalecanym przez nas piciem z umiarem potrafi przynieść bardzo duże korzyści dla naszego organizmu, psychiki i ogólnego poziomu samopoczucia. To wszystko za niewielką cenę – rozsądnego spożywania alkoholu. Warto? Jeszcze jak! 

 

Zobacz także