Alkohol nie zawiera tłuszczu i prawie nie ma węglowodanów, co pozwalałoby sądzić, że nie ma dużo kalorii. Jest to jednak nieco mylące. Gram czystego alkoholu (etanolu) zawiera 7 kcal, podczas gdy gram cukru 4 kcal. Organizm po wypiciu alkoholu spala najpierw kalorie w nim zawarte, a tłuszcze i węglowodany niestety odkładają się w organizmie.
Zawartość kalorii w alkoholach jest jednak różna. Najmniej kaloryczne jest wino wytrawne. Kieliszek (120 ml) białego lub czerwonego to ok. 80 kcal. Wino słodkie ma ich 110 (w 120 ml).
Następne w kolejności jest popularne piwo. Duże jasne, np. Tyskie Gronie, zawiera ok. 43 kcal na 100 ml, ciemne, np. Książęce Porter, ok. 79 kcal na 100 ml. Dobrym rozwiązaniem dla tych, którzy lubią piwo, jest zyskujące ostatnio dużą popularność piwo bezalkoholowe. Ma ono znacznie mniej kalorii: 20-25 kcal na 100 ml.
Najbardziej kaloryczne są trunki mocne: wódka i różnego rodzaju whisky. 50 ml czystej wódki to 110 kcal, ale uwaga: jej słodka wersja ma już 130 kcal. Mniej więcej tyle samo (ok. 110 kcal) mają trunki typu whisky, koniak czy tequila.
Jednak podczas imprezy nie tylko na kalorie zawarte w alkoholu powinniśmy uważać. Zwykle, gdy pijemy napoje wysokoprocentowe, wzrasta nasze łaknienie i mamy ochotę na przekąski lub niezbyt zdrowe i bardzo kaloryczne jedzenie. Lubimy zjeść wtedy słone paluszki czy orzeszki, a po imprezie często kebab, pizzę czy frytki, znacznie zwiększając ilość przyjmowanych kalorii.
Alkohol nie ma za dużo wartości odżywczych – są to tzw. puste kalorie. Jeśli mamy ochotę na drinka, wybierajmy wódkę czystą zamiast kolorowych, a najlepiej wino lub piwo. Przy czym wino wytrawne zamiast słodkiego i piwo jasne, a nie ciemne. I nie zagryzajmy słonymi przekąskami, zwłaszcza jeśli rzeczywiście dbamy o linię.