Pewnie niejedno z nas doświadczyło skutków picia alkoholu na przykład po imprezie. Raz były one mniej, raz bardziej dotkliwe. Raz upiliśmy się delikatnie, innym razem za bardzo. Spróbujmy wyjaśnić, od czego to zależy.
Może się zdarzyć, że po weselu, na którym wypiliśmy dość dużo wysokoprocentowego alkoholu, czujemy się ok. Możemy to wiązać z tym, że nie mieszaliśmy alkoholi. Bo przecież nieraz po krótkiej imprezie, na której w ręce wpada nam po kolei wszystko: od piwa, przez wino, po alkohol tzw. mocny, następnego dnia nie możemy podnieść się z łóżka.
Te obserwacje pozwalają nam często przypuszczać, że przyczyną jest niemieszanie alkoholu. Że picie samego piwa czy wina gwarantuje nam brak kaca nazajutrz. Nic bardziej mylnego. Jest to jeden z najczęściej powtarzanych mitów.
Nie jest prawdą, że mieszając rodzaje alkoholi, mamy potem większego kaca. Pijąc w ten sposób, możemy jednak szybciej się upić. Gorsze samopoczucie jest przyczyną wypicia zbyt dużej ilości alkoholu. A niestety mieszając, tracimy często kontrolę nad tym, ile alkoholu w ogóle wypiliśmy. I między innymi to skutkuje większym stopniem upicia, a to z kolei potem także większym kacem.
Mieszanie alkoholu powoduje, że upijamy się bardziej także z innego powodu. Gdy łączymy alkohole, powinniśmy wziąć pod uwagę czas picia. Wiadomo, że wolniej pije się duże piwo, z kieliszkiem wina idzie już dużo sprawniej, nie mówiąc o kieliszku wódki. Gdy te, nazwijmy je szybkie, trunki pijemy na koniec imprezy (a nasze postrzeganie jest już wtedy nieco zaburzone), możemy stracić czujność i rachubę. Dodatkowo, gdy po piwie raczymy się pięćdziesiątką, mamy jeszcze w żołądku niestrawiony alkohol. Nic więc dziwnego, że upijamy się znacznie szybciej.
Inna, acz równie istotna kwestia, to to, jak organizm reaguje na różne rodzaje alkoholu. Jedna osoba może gorzej trawić wysokoprocentowe alkohole, inna źle czuje się po winie. Kiedy alkohol mieszamy, nie zawsze przewidzimy tę reakcję, zwłaszcza gdy trafimy na trunki, których nie znamy. Nasz organizm może je tolerować gorzej, przez co upijemy się szybciej.
Pamiętajmy więc, by pić odpowiedzialnie i nie dopuszczać do sytuacji, gdy zaczniemy pić wszystko, co podsuną nam towarzysze. Miejmy na względzie, że mieszanie alkoholi o różnych stężeniach w zbyt dużych ilościach, nad którymi może nam być trudno zapanować, może być przykre w skutkach. Jednym słowem pamiętajmy o umiarze!