Polacy są narodem, który, jeśli chodzi o picie, za przysłowiowy kołnierz niestety nie wylewa. Lubimy się bawić, a imprezy często są suto zakrapiane. Mało kto wyobraża sobie na przykład tradycyjne polskie wesele bez alkoholu. Zwykle stoły uginają się pod pełnymi butelkami wódki. Jednak preferencje Polaków na przestrzeni ostatnich lat uległy znacznym zmianom.
To nie wódka, ale piwo zajmuje pierwsze miejsce w rankingu najczęściej spożywanego alkoholu. Po ten najstarszy z trunków sięga zdecydowana większość. Piwo wybierane jest zwykle na spotkania z przyjaciółmi, a także do picia w samotności, np. wieczorem w domu. Bardzo rozwinęła się produkcja piw kraftowych, którymi po prostu lubimy się delektować. Smaków i aromatów jest tyle, że smakoszom wystarczy na niejedną degustację. Nie tylko puby, ale także sklepy są coraz lepiej zaopatrzone i oferują klientom szeroką gamę piw, od zwykłych, poprzez pszeniczne, wielosmakowe, kończąc na porterach.
Ciekawe, że rozwinął się znacznie i cieszy dużą popularnością rynek piw bezalkoholwych. W wielu miejscach mamy spory wybór trunków tego typu. To już nie tylko napój o smaku piwa, tyle że bez procentów. To często napój o wyszukanym smaku, mamy na przykład lekkie bezalkoholowe piwo pszeniczne czy też bardziej zdecydowane w smaku piwo ciemne. Piwa bezalkoholowe swoją popularność zawdzięczają zmianie zwyczajów, zwłaszcza młodych Polaków.
Ludzie częściej uprawiają dzisiaj sporty, co wyklucza spożywanie alkoholu. Z drugiej strony, jak odmówić sobie schłodzonego piwa po treningu? Nie muszą tego robić także kierowcy czy kobiety w ciąży. Powinni jednak pamiętać, żeby sprawdzić na puszce czy butelce faktyczną zawartość alkoholu. W ich przypadku musi być to bezwzględnie 0,00%. Jest na pewno więcej osób, które wybierają życie bez procentów i chętnie korzystają z możliwości wypicia piwa bezalkoholowego, bo po prostu lubią smak piwa.
Drugim po piwie alkoholem najczęściej wybieranym przez Polaków jest wino. Wiąże się to pewnie z tendencją zmieniania nawyków, czyli wybierania raczej alkoholu lżejszego, do degustacji (miło jest np. wypić lampkę wina do obiadu). Wino, zwłaszcza czerwone, w niewielkiej dawce może mieć pewne właściwości korzystne dla zdrowia. Zawiera m.in. flawonoidy, które mają dobry wpływ na serce i układ krwionośny, zmniejszają ryzyko udarów, zawałów czy miażdżycy, a także polifenole czy melatoninę, które opóźniają efekty starzenia.
W Polsce przybywa znawców wina, a także osób, które na dobre wino mogą i chcą wydać więcej pieniędzy. A jest z czego wybierać, bo pomijając wina francuskie, hiszpańskie czy portugalskie, sami mamy sporo rodzimych winnic (ponad 200 było w 2018 r.). Wino jest uznawane także za elegancki alkohol, który można dać w prezencie, często też wybieramy je, udając się z wizytą do rodziny czy znajomych.
Wódka plasuje się na kolejnym miejscu w rankingu alkoholowym Polaków. Jest to trunek o największej zawartości alkoholu spośród tu wymienionych, bardzo mocny. Jednak jego sprzedaż nie jest już w Polsce tak duża jak kiedyś. Wiąże sie to ze wspomnianym trendem na spożywanie mniej alkoholowych i lżejszych trunków, bardziej degustowanie ich niż upijanie się nimi, tak zwane picie z głową.
Jeśli chodzi o wódkę, pojawiło się na rynku dużo jej opcji smakowych, które sprzedawane są także w butelkach o mniejszych pojemnościach, popularnych i poręcznych (tzw. małpki). W pubach też chyba rzadziej zamawia się dziś drinki, od czasu gdy w ofercie pojawiły się shoty – smakowe wódki do wypicia na raz.
Gusta Polaków się zmieniają, chyba na lepsze. Lubimy smakować trunki, upijanie się na umór nie sprawia nam już takiej radości. Wybieramy mądrzej, a mocnych alkoholi pijemy mniej. Dzieje się tak dlatego, że mamy coraz większy wybór na półkach sklepowych, ale chcemy też zdrowiej żyć. Pijmy rozsądnie – na zdrowie!