Czy osoby z problemem alkoholowym mogą pić piwo bezalkoholowe?

Czy osoby z problemem alkoholowym mogą pić piwo bezalkoholowe?

Sławomir Grzegorek

Artykuł przygotował:

Sławomir Grzegorek

PROFILAKTYK UZALEŻNIEŃ

W zakresie terapii uzależnień działa od 1993 r. – m.in. jako konsultant Telefonu Zaufania, specjalista ds. promocji zdrowia w Miejskim Centrum Zdrowia Terapii i Profilaktyki Zdrowotnej w Łodzi, a także autor i realizator programów profilaktyki uzależnień, takich jak Noe czy Debata. Doświadczenie zdobywał, pracując m.in. w MOPiTU w Łodzi, Konstantynowskim Centrum Pomocy Rodzinie czy Stowarzyszeniu Agape.

Zobacz pozostałe artykuly tego autora

Chcę zaprosić do siebie znajomą osobę, która ma problem alkoholowy. Kupuję jej piwo bezalkoholowe, bo mam ochotę napić się zwykłego piwa z alkoholem i nie chcę, aby mój gość poczuł się niezręcznie czy nieswojo. Bezalkoholowe chyba może wypić? Ale czy częstowanie osoby uzależnionej tym napojem na pewno jest dobrym pomysłem?

Przede wszystkim należy wyjaśnić, że nie każde piwo oznaczone jako bezalkoholowe rzeczywiście nie zawiera alkoholu. Według prawa napoje nazywane bezalkoholowymi mogą zawierać do 0,5 g alkoholu. Taka ilość jest znikoma, ale o ile być może nie ma znaczenia dla zdrowia kogoś, kto wybiera taki napój, by na przykład uniknąć skutków kaca po imprezie, to już dla zdrowia kogoś, kto leczy się z choroby alkoholowej, może stanowić problem. Dla takiej osoby nawet niewielka ilość alkoholu może być przyczyną powrotu do nałogu.

Osoba uzależniona nie powinna mieć styczności nawet z małymi ilościami alkoholu, ponieważ mogą one wywołać u niej chęć napicia się mocniejszego trunku. Nawet osoba nieuzależniona, a używająca piwa bezalkoholowego, w szczególnych wypadkach może mieć problemy z prawem. Po wypiciu kilku piw „bezalkoholowych”, gdyby prowadziła samochód lub inny pojazd mechaniczny, może stracić prawo jazdy.

Jedynie piwa oznaczone wyraźnie na butelce symbolem 0,0% (nazywane czasem NAB – napoje bezalkoholowe) nie zawierają w ogóle alkoholu. Wydawałoby się więc, że są one idealną alternatywą dla niepijących osób uzależnionych i rozwiązują ww. problem. Nic bardziej mylnego! Ktoś, kto ma problem alkoholowy i jest w trakcie leczenia, nie może przyjmować żadnych, nawet minimalnych ilości alkoholu, bo to sprawia, że do jego mózgu wysyłany jest sygnał mogący z dużym prawdopodobieństwem wywołać nawrót głodu alkoholowego.

Ale nie tylko alkohol ma na to wpływ. Nawet piwo bezalkoholowe 0,0% przypomina zwykłe piwo – pachnie i smakuje niemal tak samo – co również może być swoistym „zapalnikiem” powodującym nawrót choroby alkoholowej. Kształt butelki, dźwięk otwierania piwa czy zawarte w nim bąbelki także mogą przywołać wspomnienia związane z piciem alkoholu.

Osoby, które są w trakcie leczenia choroby alkoholowej, nie powinny mieć do czynienia z napojami alkoholowymi. Terapeuci uzależnień odradzają im nawet jedzenie czekoladek z alkoholem czy płukanie zębów płynami na jego bazie. Niebezpieczne jest także używanie w samochodzie płynu do spryskiwaczy na bazie alkoholu (jego zapach może uruchomić niebezpieczne skojarzenia).

Osoba uzależniona ma zniszczone mechanizmy kontroli picia alkoholu i aby zatrzymać chorobę alkoholową, w ogóle nie może pić alkoholu nawet w niewielkich ilościach. Ponieważ choroba alkoholowa dotyczy również naszej sfery społecznej, bardzo ważne (szczególnie w początkowym okresie terapii) jest unikanie wszelkich sytuacji i miejsc, które mogłyby kojarzyć się osobie uzależnionej ze spożywaniem alkoholu: impreza, spotkanie, kawiarnia, piwiarnia itp.

Najlepiej, by osoba z problemem alkoholowym nie uczestniczyła w imprezach czy spotkaniach, w trakcie których spożywany jest alkohol. Niestety powinna też zweryfikować znajomości i unikać kontaktu z osobami, które chcą przy niej pić napoje procentowe, a także z tymi, z którymi kiedyś spożywała alkohol. Najlepiej szczerze porozmawiać o tym z przyjaciółmi i rodziną i umawiać się jedynie w miejscach, w których alkoholu po prostu nie ma, np. na kawę w kawiarni – najlepiej w godzinach popołudniowych, gdyż wieczory także mogą kojarzyć się z wyjściami, żeby się napić. Oczywiście w domu osoby uzależnionej nie powinno być napojów alkoholowych.

Ekspert przypomina

Piwo bezalkoholowe jest niezwykle modne, jego sprzedaż w 2019 r. wzrosła w Polsce o ponad 80% (według danych firmy Nielsen). Nie zmienia to jednak faktu, że jak wykazaliśmy powyżej, jego spożywanie nie jest wskazane dla osób uzależnionych od alkoholu, niezależnie od tego, czy zawiera śladowe ilości alkoholu, czy nie zawiera go wcale. Piwo bezalkoholowe jest dla osób dorosłych, zdrowych i rozsądnych, które unikają spożywania alkoholu lub napojów z większą zawartością alkoholu, z pewnością jednak nie jest zalecane osobom uzależnionym od alkoholu.

Zobacz także